Autor Wątek: Wojna domowa  (Przeczytany 5989 razy)

Wasyl Aleksjejew

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 18, 2020, 06:20:58 »
Wasza Cesarska Mość
Prosiłbym o wstrzymanie tego marszu.
1. Nie możemy rozdrabniamy sił,  bo ich dużo nie mamy.
2. Finowie atakują terytoria zajęte przez Bolszewików, więc pomagają nam. Czyuda im się zająć na stałe Karelii,  okaże się później.
3.  Wg mnie teraz głównym celem powinna być Moskwą.
Jakie tereny obecnie są nasze oprócz Ukrainy?

Aleksiej Romanow

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 18, 2020, 08:10:34 »
Twardo stoimy na Ukrainie, mocno na Uralu.
Kaukaz czeka, kto się nim zajmie. Okręg Wladywostok to Wasza Dostojność lepiej wie. Do okoła Murmanska są Anglicy i oddziały wierne Carowi, ale podległe Brytyjczykom.
Reszta misz marz

Wasyl Aleksjejew

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 19, 2020, 21:04:12 »
Dni mijały na formowaniu kolejnych i kolejnych kompanii z pomocą własnych oficerów i podoficerów, a także instruktorów japońskich. W tym samym czasie pułk rozpoznawczy patrolował syberyjskie bezkresy.
W środę jeden z patroli, wielkości plutonu, zameldował o bolszewikach koncentrujących się na południowy wschód od miasta.
W jednostkach natychmiast zarządzono alarm bojowy i zwołano radę wojenną na której oprócz generała Uchidy obecni byli dowódcy dywizji japońskich ,dowódca brygady rosyjskiej oraz pan Aleksjejew jako naczelny dowódca wojsk rosyjskich w regionie. Na radzie ustalono że wojska rosyjskie jako jeszcze nie gotowe zostaną we Władywostoku razem z dwoma batalionami japońskimi jako ochrona portu.
Rosjanie przyjęli wiadomość z nieukrywanym żalem mimo że oficerowie starali się ich przekonać że lepiej wyszkoleni bardziej przydadzą się Matce Rosji i Carowi.  Reszta korpusu wymaszerowała w kierunku wroga. Za radą przybysza od kilku dni prowadzono zakupy lub rekwizycje wozów. Teraz szybkość oddziałów znacznie wzrosła. Dzień korpus zakończył na noclegu pod Pirmorskim.

Wasyl Aleksjejew

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 20, 2020, 18:41:53 »
Następnego dnia nocny zwiad zameldował że nieprzyjaciel opuścił swoje poprzednie pozycje i najprawdopodobniej uszedł na południe, w kierunku granicy z Mongolią.  Ślady wskazywały że uczynił to równo z wymarszem sprzymierzonych z Władywostoku.
Pi raz kolejny zebrała się rada.
-To oczywiste że ktoś doniósł buntownikom o naszym ruchu-zaczął Uchida
-Zdrajcy w naszej armii! Jak mamy z kimś takim współpracować!-oburzył się jeden z generałów japońskich
-A może teraz też kłamią? !-dodał młody adiutant.
-Mógł to zrobić każdy mieszkaniec, a za prawdziwość meldunku ręczę-zaoponował pułkownik zwiadowców.
-Spokój panowie!-przerwał naczelny dowódca
-Mamy tu radzić o tym co nam teraz czynić-mówiąc to patrzył znacząco na Rosjanina.
-Dziwi minie dlaczego uciekają tam. Przecież Bogd Chan sprzyja nam, więc nie ma mowy o przekroczeniu granicy. Albo są przerażeni albo tam stoją dalsze ich siły. Moi ludzie powinni to sprawdzić-rzekł oficer
-A my? Mamy tu czekać? Nie wiemy jak wielkie to ewentualnie siły, a tu trudno się bronić-dopytywał jeden z dowódców dywizji.
-Sugeruję poinformowanie Władywostku i nakazanie im sypania okopów oraz powolny odwrót w ich stronę-powiedział Rosjanin
-A jak nas dogonią?-odezwał się inny Japończyk
-Na oko mamy dzień przewagi- uspokoił zawiadowca.
Reszta spotkania upłynęła na ustaleniach technicznych dotyczących porządku marszu.
W końcu głwne siły pomaszerowały spowrotem, a zwiadowcy w przeciwną stronę. Ich zadanie nie trwało jednak długo ponieważ część patroli wpadła na grupy kozaków. Okazało się że prawie cała Syberyjska Brygada Kozacka zdezerterowała z od bolszewików . Żołnierze potwierdzili że z południa maszeruje dawny I Syberyjski Korpus Armijny wzmocniony oddziałami Czerwonej Gwardii i wzmocnione bandami chłopskimi. Każdy kozak wziął na konia jednego piechura i tym sposobem obie jednostki szybko połączyły się z Japończykami do których dołączali rosyjscy ochotnicy. W tym samym czasie w mieście przygotowywano już obronę.

Wasyl Aleksjejew

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 21, 2020, 09:05:26 »
Proszę o zgodę na ewentualną ewakuację. Nie jestem pewien czy zdołam się utrzymać.

Aleksiej Romanow

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 21, 2020, 12:41:30 »
Ma Pan zgodę
Wg moich informacji
- Bolszewicy nie zaatakują Japonczykow
- siły Japońskie spokojnie dadzą sobie rade
- Japończycy nie będą chcieli skompromitować się, że uciekli przed Bolszewikami.
Raczej powoli proszę szykować ofensywe

Wasyl Aleksjejew

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 21, 2020, 13:00:52 »
Moi zwiadowcy twierdzą że przeciwnik ma kilkanaście tysięcy ludzi więcej. Na naszą korzyść działa dyscyplina i fortyfikacje.
Korpus japoński podjął już działania ofensywne, więc czerwoni raczej potraktują to jako wypowiedzenia wojny.

Aleksiej Romanow

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 21, 2020, 13:16:35 »
Przypominam, że we Władywostoku stoi japońska marynarka z potężną artylerią.
Proszę się nie martwić i współdziałać z Japończykami.

Wasyl Aleksjejew

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 21, 2020, 15:06:28 »
Wspaniale. :D

Mikołaj II Romanow

  • Car Wielkiej Rosji
  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 40
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 22, 2020, 09:29:50 »
Panowie walczcie gdzie walczycie a ja ruszam do Estonii po naszych żołnierzy.

Wielki Książe,

Gdzie według Księcia powinienem udać się z nową armią?

Aleksiej Romanow

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 22, 2020, 11:31:07 »
Wasza Cesarska Mość
Jeżeli faktycznie Niemcy podadzą nam wszystkich jeńców i zbroja ich to powinnismy otrzymać około 16 DP i 5 DK
Taka siła powinna działać dwutorowo.
Na razie proponuję wyzwolić Białoruś, iść w stronę Moskwy osłaniając się przed bolszewikami od północy.
Liczę,  że wojska z Ukrainy i Białorusi zajmą Moskwę, Od wschodu osłaniac nas będzie armia na Uralu. Bolszewików z północy powstrzymywać będą oddziały w Normandii i Finlandii

Wasyl Aleksjejew

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 23, 2020, 11:15:14 »
Kiedy czerwoni stanęli pod miastem fortyfikacje były gotowe. Podwójna linia okopów wzmocniona ziemiankami i drewnianymi bunkrami.
Zgodnie z obyczajem sowiecki oficer poprosił o negocjacje. Po krótkiej naradzie wydelegowano japońskiego majora i rosyjskiego sztabskapitana.
Obaj zgodzili się na to niebezpieczne zadanie. Nikt nie mógł im zapewnić bezpiecznego powrotu. Iluzoryczną ochronę miały stanowić szable i pistolety. Był z nimi także telefonista. Oficjalnie na wypadek potrzeby uzyskania nowych instrukcji. Po dojechaniu na miejsce natychmiast dał on znać gdzie się znajdują.
Oficerowie umiejętnie przeciągali rozmowy do czasu aż nie zadzwonił telefon. To był umówiony sygnał. Telefonista dał znać majorowi. Negocjatorzy natychmiast przerwali rozmowy zasłaniając się instrukcją z dowództwa. Teraz nadszedł decydujący moment. Parlamentariusze powoli skierowali się do drzwi dworu w którym mieściła się kwatera główna korpusu wroga, spokojnie wsiedli na furmankę i powoli odjechali. Jak okazało się zaraz za liniami. Kiedy w powietrzu zaczęły latać pociski artylerii okrętowej z przybyłej właśnie floty Japonii i lądowej.
Przestraszony jeden z krasnoarmiejców wypalił do wozu, a wóz odpowiedział ogniem. Wywiązała się strzelanina w której lekko ranny został sztabskapitan.
Nie minęło długo nim artyleria atakujących zaczęła się odstrzeliwać. Pociski padały głównie na miasto i okopy czyniąc pewne szkody broniącym, lecz nie były one wielkie-mniej niż 20 zabitych i rannych żołnierzy. Cywilów nieco więcej. Gdy sprzymierzeni dla oszczędności amunicji przerwali ogień salwy bolszewików stały się celniejsze, ale trzeba było to jakoś wytrzymać.
 Po półgodzinnym przygotowaniu artyleryjskim ruszył pierwsze szturm przyszpilony do ziemi ogniem moździerzy i karabinów maszynowych. Towarzyszące atakującym sekcje broni wsparcia próbowały zlikwidować rosyjskie i japońskie gniazda, ale zaraz były pokrywane skoncentrowanym ogniem miotaczy min i czasem sąsiednich stanowisk, ale to pozwalało atakującym z sektora ostrzału tych stanowisk podejść bliżej więc szybko zaniechano takich działań.
W kilku miejscach doszło do walki wręcz, ale żołnierze cesarscy, szczególnie oficerowie uzbrojeni w katany szybko poradzili sobie z intruzami. Słabo zdyscyplinowane oddziały rewolucyjne mimo wznowienia wsparcia artyleryjskiego zaczęły się cofać i pociągnęły za sobą zbuntowanych regularnych.
Straty po stronie obrońców to mniej niż 200 zabitych i rannych. Atakujący stracili ponad 600 zabitych rannych i pojmanych .
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2020, 21:22:35 wysłana przez Wasyl Aleksjejew »

Aleksiej Romanow

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 24, 2020, 15:58:51 »
Wojska bolszewickie przeszły do kontrataku. Nie patrząc na straty prą do przodu.
Na szczęście nasi żołnierze trzymają się mocno w okopach, rozbijając każde uderzenie.



Niestety rozwścieczeniu stratami czerwoni, mszczą się na bezbronnej ludności cywilnej.
Powoduje to tylko wściekłość chłopów, którzy starają się uciekać do lasu. Jak im się uda to zabijają poszczególnych bolszewików.

Wasyl Aleksjejew

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 24, 2020, 21:59:34 »
Po dniu względnego spokoju przerywanego jedynie krótkimi wymianami artyleryjskimi rozpoczynanymi przez bolszewików do kwatery dowództwa przybył komisarz bolszewicki z ofertą ewakuacji do dowolnego miejsca w Rosji. Uzyskał odpowiedź że siły sprzymierzone chętnie dostarczą oddziały zbuntowane prosto pod carski sąd.
Kiedy emisariusz przekazał odpowiedź dowództwo rozpętało się prawdziwe piekło. Bolszewicy strzelali wszystkim co mieli. Przez godzinę ostrzału przedmieścia zaraz za okopami były w gruzach. Na szczęście burmistrz ewakuował wszystkich mieszkańców.
Potem bolszewia uderzyła wszystkimi jednostkami. Jednocześnie od morza uwijały się małe zwrotne kanonierki pod czerwoną banderą powodując zamieszanie w szeregach floty imperialnej która początkowo nie wiedziała do kogo ma strzelać.W Końcu podzieliła się
Tym czasem czerwoni z Międzynarodówką na ustach parli do przodu.
-Sam Szatan ich chyba prowadzi-mówił niejeden carski wojak
-To niech nas Michał Archanioł poprowadzi-odpowiedział jego towarzysz przeładowując swój karabin i zaintonował Pożegnanie Słowianki.
W innych oddziałach wojsko podchwyciło melodię i po chwili cały rosyjski sektor wybrzmiewał śpiewem. Japończycy także włączyli się do śpiewu swoimi pieśniami
Obrońcy w okopach byli pewni że  dojdzie do walki wręcz wiec w pewny monecie padła komenda:bagnet na broń!. Oficerowie dobyli broni białej. Sam pułkownik przybył na front podczas wymiany ognia. On też był gotowy do boju. Pierwszy impet padł na oddziały kozackie. Dumni, wolni wojownicy stawili twardy opór po chwili w powietrzu świszczały szable i kule. Używano wszystkiego-saperek , hełmów nawet cegieł, gałęzi zwalonych przez pociski armatnie i kamieni.. Zmęczeni biegiem bolszewicy zaczęli powoli ustępować. Wtedy do walki weszła rezerwa: Kompania Japońskiej Gwardii Cesarskiej. Potomkowie samurajów rozbudzili popłoch na swoim odcinku a potem niczym domino poszły pozostałe. Bolszewickie straty sięgnęły ponad dwóch i poł tysiąca . Sojusz stracił ponad 400 ludzi.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2020, 22:17:08 wysłana przez Wasyl Aleksjejew »

Aleksiej Romanow

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Odp: Wojna domowa
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 27, 2020, 15:20:14 »
Po ciężkich walkach i wyczerpaniu sił Bolszewicy wstrzymali ofensywę udało się im przesunąć linię frontu od 2 -5 km.

Nasze wojska też są zmęczone, ale odwody podchodzą.

 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
naruto watahawilkowmagii bratnica animalsoftheworld coffee